Hola, Marcos. Un poco sobre tu historia personal, ¿cuándo visitaste Polonia por primera vez y por qué elegiste este país?
Sí, es muy buena pregunta. Este, 3-4 años aproximadamente atrás, vine a Polonia por primera vez, pero igual, no sabía acerca de Polonia, no tenía referencias acerca de Polonia, ni sabía que existía un país así. Todo empezó gracias a un día.
Yo trabajaba dando clases a niños de piano, de música, en El Salvador, y me quedé con un amigo de Argentina que estaba haciendo voluntariado ahí en la academia, en La Corchea se llamaba.
Me quedé platicando y resulta que me dejó el bus y me tocó de camino a casa, pasé, este, como 2 horas caminando, encontré a una amiga colombiana. Me mencionó Colombia y fue una larga plática por todo el camino. Y resulta que me habló acerca de un proyecto que tenía aquí en Europa, desarrollar una casa orgánica.
Me invitaron y resulta que vine a Austria. Viajé por diferentes lados, en aquí en Europa, Croacia, Eslovenia, Suiza, y de ahí fue que regresé a mi país. Un amigo me invitó a Suiza, y en Suiza, no sé cómo pasó, tomé la decisión de venir a Polonia.
Vine a Polonia y ya no salí de Polonia, me quedé en Polonia. Aquí y ahora que ya estoy, sí. Eso ha sido un parte de la historia.
Trochę o Twojej historii osobistej. Kiedy po raz pierwszy odwiedziłeś Polskę i dlaczego wybrałeś właśnie ten kraj?
Tak, to bardzo dobre pytanie. To było mniej więcej 3–4 lata temu, kiedy po raz pierwszy przyjechałem do Polski, ale tak naprawdę nic o niej nie wiedziałem, nie miałem żadnych odniesień, nawet nie wiedziałem, że istnieje taki kraj.
Wszystko zaczęło się pewnego dnia. Pracowałem w Salwadorze, ucząc dzieci gry na pianinie, na muzyce, i zostałem z przyjacielem z Argentyny, który był wolontariuszem w tej akademii, która nazywała się La Corchea.
Rozmawialiśmy i okazało się, że uciekł mi autobus, musiałem iść do domu, szedłem około 2 godzin, spotkałem przyjaciółkę z Kolumbii. Wspomniała o Kolumbii i rozmawialiśmy długo w drodze. I okazało się, że opowiedziała mi o projekcie, który miała tutaj, w Europie polegającym na tworzeniu organicznego domu.
Zaprosili mnie i tak przyjechałem do Austrii. Podróżowałem po różnych krajach w Europie: Chorwacja, Słowenia, Szwajcaria i potem wróciłem do swojego kraju. Przyjaciel zaprosił mnie do Szwajcarii, i w Szwajcarii, nie wiem jak to się stało, podjąłem decyzję, żeby przyjechać do Polski.
Przyjechałem i już nie wyjechałem, zostałem w Polsce. I teraz tu jestem. Tak wygląda część mojej historii.

Fot. J. Walle
¿Y cuál es tu conexión con el arte, la fotografía y la música?
Desde muy pequeño me regalaron un radio que tenías para reproducir cassette y CDs, y ahí me regalaron también un tecladito de juguete que tenía sonido de animales. Ahí ponía los cassette, en la radio, en la grabadora ella, y presionaba el botón de rec y me grababa yo solo tocando algunas cosas, o sino de la música que tenía el cassette. Lo reproducía e imitaba los sonidos, las notas que salían de del cassette de la bocina y tocaba el piano y simulaba la nota, copiaba con el oído. Empezaba a practicar las melodías hasta que empezaron a salir algunas melodías. Ahí fue la música. Me regalaron otro piano más grande, un poco más profesional, y otros amigos me decían que se lo prestara cuando tenían evento y yo se lo prestaba. Y ahí me enseñaron más ellos, acerca de tocar, acerca de acorde, un poco de armonía musical, de estructuras y cosas así.
Luego, fui a una academia de música, una academia de arte, una escuela de arte se llama CENAR, el Centro Nacional de Arte de El Salvador. Ahí aprendí mucho acerca de arte, serigrafía, arte retrospectiva, fotografía, y tuve por primera vez un contacto con una cámara, una canon T3i. El arte, la música, la fotografía abre muchas puertas. Eso fue como mi introducción al mundo del arte. Muy autodidacta cierto aspecto, pero también mucha gente me ayudó a conocer más.
Igual, el diseño gráfico lo aprendí ahí. Tenía que aprender para hacer serigrafía, que es estampado en camisa. Necesitaba dibujar y algunas cosas que eran muy complicadas y complejas tenía que hacerlo en una computadora. Conocí Photoshop, conocí a Adobe Illustrator.
Jaka jest Twoja relacja ze sztuką, fotografią i muzyką?
Jak byłem bardzo mały dostałem radio, które odtwarzało kasety i płyty CD, i też dostałem mały zabawkowy keyboard, który miał dźwięki zwierząt. Wkładałem kasety do tego magnetofonu, naciskałem przycisk „rec” i nagrywałem się, jak sam gram jakieś rzeczy albo muzykę z kasety. Odtwarzałem ją i naśladowałem dźwięki, nuty, które wychodziły z głośnika, grałem na pianinie i symulowałem nutę, kopiowałem ze słuchu. Zacząłem ćwiczyć melodie, aż zaczęło wychodzić. I tak zaczęła się muzyka. Później dostałem większe pianino, trochę bardziej profesjonalne. Przyjaciele mówili, żebym im pożyczał, kiedy mieli jakieś wydarzenia, więc im pożyczałem. I wtedy oni uczyli mnie więcej, jak grać, o akordach, trochę harmonii, strukturach i takich rzeczach.
Potem poszedłem do akademii muzycznej, akademii sztuki, szkoły artystycznej o nazwie CENAR (Centro Nacional de Arte de El Salvador). Tam nauczyłem się dużo o sztuce, sitodruku, sztuce retrospektywnej, fotografii, i po raz pierwszy miałem kontakt z aparatem Canon T3i. Sztuka, muzyka, fotografia otwierają wiele drzwi. To było moje wprowadzenie do świata sztuki. W pewnym sensie jestem samoukiem, ale też wiele osób mi pomogło poznać więcej.
Tak samo projektowania graficznego nauczyłem się tam. Musiałem się nauczyć, żeby robić sitodruk, czyli nadruki na koszulkach. Musiałem rysować, a niektóre rzeczy były bardzo skomplikowane i musiałem je robić na komputerze. Poznałem Photoshopa, Adobe Illustratora.

Fot. J. Walle
¿Hay un vínculo latino en tu música o en tu forma de expresarte artísticamente?
Sí, tengo muchas referencias. El último viaje que estuve fue en Marruecos, y me llené mucho de riqueza musical en Marruecos.
Mi país tiene el folclore, la marimba, por ejemplo. Yo hago música electrónica y meto diferentes estilos musicales, diferentes esencias de diferentes lugares, de diferentes países. Y sí, la verdad, no solo mezclo o añado estilos latinos, sino que tengo mucha referencia en diferentes, por ejemplo, la marimba a la agrego. Obviamente es un instrumento virtual, lo hago con computadora, pero sí, meto mucho estilo latino, salvadoreño. Hace poco estaba haciendo un experimento con el Torito Pinto. Tengo muchas referencias a la cual tomo para mi música.
Czy w Twojej muzyce albo w artystycznym wyrazie słychać latynoskie wpływy?
Tak, mam wiele odniesień. Podczas ostatniej podróży byłem w Maroku i bardzo wzbogaciłem się muzycznie w tym kraju.
W moim kraju mamy folklor, marimbę na przykład. Robię muzykę elektroniczną i mieszam różne style muzyczne, esencje z różnych miejsc, z różnych krajów. I tak, prawda jest taka, że nie tylko mieszam lub dodaję style latynoskie, ale mam wiele odniesień, na przykład dodaję marimbę. Oczywiście to instrument wirtualny, robię to komputerowo, ale tak, dodaję dużo latynoskiego, salwadorskiego stylu. Niedawno robiłem eksperyment z Torito Pinto. Mam wiele inspiracji, z których czerpię w mojej muzyce.
❖
¿Cómo ha influido Polonia en tu trabajo artístico o en tu manera de ver el mundo?
Aquí en Polonia hay muchos artistas impresionantes, hay muchas referencias, te enseñan mucho. Son la mayoría de artistas que conozco, no solamente en el ámbito musical, fotográfico o de diseño. Hace poco estuve en un festival de highline y es otro tipo de arte, otro tipo de un deporte, muy complicado. Necesitas mucho valor para hacerlo y he aprendido muchas cosas. Y la verdad es, en todo lugar puedes absorber algo de su cultura. Aquí lo que me pareció sorprendente es el sonido del acordeón. Eso lo agrego también en mi música. Y nosotros como salvadoreños tenemos diferente forma de cómo percutar o ejecutar el acordeón.
Yo tengo un amigo que es DJ y él me ha enseñado muchos tips, cómo mezclar. él hace su show híbrido con pianos, con flautas, y su computadora y su controladora, y toque en vivo. Me ha invitado a muchos festivales a los cuales he conocido muchos artistas que influyen.
Jak Polska wpłynęła na Twoją twórczość artystyczną i sposób patrzenia na świat?
Tutaj, w Polsce, jest wielu niesamowitych artystów, wiele inspiracji, dużo się można nauczyć. Większość artystów, których tu poznałem, nie działa tylko w muzyce, fotografii czy projektowaniu. Niedawno byłem na festiwalu highline. To inny rodzaj sztuki, a właściwie sportu, bardzo trudnego. Trzeba mieć dużo odwagi, żeby to robić. Dużo się nauczyłem. I prawda jest taka, że z każdego miejsca można czerpać coś z jego kultury. Co mnie tu zaskoczyło, to dźwięk akordeonu. Dodaję go też do swojej muzyki. A my, jako Salwadorczycy, mamy inny sposób grania na akordeonie.
Mam przyjaciela, który jest DJ-em, i on nauczył mnie wielu trików, jak miksować. Robi swoje hybrydowe show z pianinem, fletami, komputerem i kontrolerem, gra na żywo. Zaprosił mnie na wiele festiwali, gdzie poznałem wielu artystów, którzy mnie inspirują.

Fot. J. Walle
¿Y qué opinas de los polacos? ¿Cómo ha sido tu experiencia con ellos?
Vivir en un apartamento aquí en Varsovia es como no conoces a tus vecinos. Alla es como, conoces a todo mundo, conoces a tus vecinos. Vas en el bus y encontrás a alguien a medio del día en el bus. Luego decís, “hey, está haciendo calor, ¿no?” Y él te responde. Aquí vas en el metro y cada quien un poco en su mundo. No conozco a mis vecinos mucho, y eso fue como un cambio cultural.
El invierno, encerrarse. Primer día cuando cayó la nieve, muy bonita la nieve, conocí la nieve, primer día nevado, qué wow estar en la nieve. Segundo día en la nieve, una semana en la nieve, está nevando, así, un mes en la nieve. ¿Cuándo a terminar de nevar y hacer frío? ¿Cuándo va a salir el sol? Entonces, eso causó mucho impacto en mi vida. El lado positivo es que te ayuda a estar encerrado en tu en lo que son vos. Eso fue el punto bueno que le tomé: como estar encerrado en tu mundo, te hace más seguro de sí, te concentra personalmente en lo que tenés que hacer.
La mayoría de amigos que tengo de Polonia son muy buena gente. muy muy así, pero en general la cultura es muy rica y te das cuenta del por qué la mayoría de polacos son un poco reservados, ¿no? Por la historia de la guerra. Es muy impresionante todo lo que ha pasado Polonia.
Co sądzisz o Polakach? Jakie masz z nimi doświadczenia?
Mieszkanie tutaj w Warszawie wygląda tak, że nie znasz swoich sąsiadów. Tam, u nas, znasz wszystkich, znasz sąsiadów. Wsiadasz do autobusu i spotykasz kogoś w środku dnia. I mówisz: „Ale gorąco, nie?”, a on odpowiada. Tutaj jedziesz metrem i każdy jest trochę w swoim świecie. Nie znam zbytnio moich sąsiadów, to był szok kulturowy.
Zima, zamykanie się. Pierwszy dzień, kiedy spadł śnieg, był bardzo piękny, pierwszy raz widziałem śnieg, „wow, tyle śniegu”. Drugi dzień: śnieg. Tydzień: śnieg. Miesiąc: śnieg. „Kiedy przestanie padać i będzie ciepło? Kiedy wyjdzie słońce?”. To bardzo wpłynęło na moje życie. Pozytywną stroną tego było to, że zamknięcie się pomaga skupić się na sobie. To był ten dobry punkt: być bardziej w swoim świecie, bardziej pewnym siebie, skoncentrowanym na tym, co trzeba zrobić.
Większość moich polskich przyjaciół to bardzo dobrzy ludzie. Naprawdę. A generalnie kultura jest bardzo bogata i można zrozumieć, dlaczego wielu Polaków jest trochę zamkniętych z powodu historii wojny. To bardzo poruszające, wszystko, co przeszła Polska.
❖
¿Y qué te sorprendió de Polonia la primera vez que la visitas?
El idioma – no entendía nada. Algunas expresiones muy vulgares de acá se parecen al español yo lo escuchaba como normalidad, pero es una mala palabra. El idioma fue lo más que me ha sorprendido, es muy complicado. La comida también, y el clima. Estamos en verano y está ahorita un poco raro.
Cuando pasé aquí por el centro, me sorprendió el Palacio de la Cultura. Para mí fue algo wow, que hermoso, ¿no? Y pasó un tiempo que todos los días tomarme una Coca Cola, sentarme solo, observar a la gente, a tomarle una foto todos los días.
Amigos me dicen tenés que aprender el polaco, porque si entendés el idioma de ellos, vas a entender otro aspecto totalmente diferente. A entender la cultura realmente con su idioma es totalmente otra cosa.
Co Cię najbardziej zaskoczyło podczas pierwszej wizyty w Polsce?
Język! Nic nie rozumiałem. Niektóre wulgarne wyrażenia tutaj brzmią jak po hiszpańsku i słyszałem je jakby to było coś normalnego, a to były przekleństwa. Język był dla mnie największym zaskoczeniem, bardzo trudny. Jedzenie też, no i klimat. Mamy lato, a teraz pogoda trochę dziwna.
Kiedy przechodziłem przez centrum, zaskoczył mnie Pałac Kultury. Dla mnie to było „wow, jakie piękne”. Przez jakiś czas codziennie kupowałem sobie Coca-Colę, siadałem sam i obserwowałem ludzi, robiłem zdjęcie tego miejsca codziennie.
Przyjaciele mówią mi: musisz nauczyć się polskiego, bo jeśli zrozumiesz ich język, zrozumiesz zupełnie inny aspekt. Zrozumieć kulturę poprzez język to zupełnie coś innego.
❖
¿Hasta ahora cómo ha sido tu experiencia con el idioma polaco?
Complicado. Para mí, una de las cosas que no es común en español es encontrar muchas letras, por ejemplo, una c, una s, una w. Cuando veo a veces una sola da una w, ¿cómo se dice? Eso siento que es complicado, pero no imposible. Ya puedo decir pomidory, ogórki, szczypiorek, dzień dobry, dobranoc, dziękuję bardzo.
Jak do tej pory wyglądało twoje doświadczenie z językiem polskim?
Trudno. Dla mnie jedną z rzeczy, które nie są spotykane w hiszpańskim, jest obecność tylu liter, na przykład „c”, „s”, „w”. Kiedy czasem widzę samo „w”, to… jak to się mówi? To dla mnie skomplikowane, ale nie niemożliwe. Już potrafię powiedzieć: pomidory, ogórki, szczypiorek, dzień dobry, dobranoc, dziękuję bardzo.
❖
¿Y por qué, en tu opinión, vale la pena visitar Polonia?
Tiene Soplica, tiene muy buena comida: pierogi. La cultura o la historia que tiene. Tiene una tradición en otoño, en los bosques, salir a colectar hongos para comer. Eso fue para mí algo maravilloso. A los polacos puede ser algo aburrido, pero ir con el abuelo a buscar en la madrugada a colectar hongos, eso fue lo que me gustó. Polonia es muy rico en cultura, en historia. Tiene riqueza cultural y histórica. Eso me sorprende.
I dlaczego, twoim zdaniem, warto odwiedzić Polskę?
Bo ma Soplicę, ma bardzo dobre jedzenie: pierogi. Kulturę i historię. Ma też tradycję jesienią, w lasach, wychodzenia na grzybobranie. To dla mnie było coś niesamowitego. Dla Polaków to może być nudne, ale dla mnie iść z dziadkiem o świcie zbierać grzyby, to było coś, co bardzo mi się spodobało. Polska jest bardzo bogata kulturowo i historycznie. To mnie zaskakuje.
❖
¿Y qué diferencias culturales has as notado entre El Salvador y Polonia?
Mucho, muchísimo. De ser un poquito más abierto como latino es la diferencia más grande que he tenido. Vas en el bus y conoces a alguien y ya hiciste amigos. Aquí, ir en el metro, ir en el bus, o ir en el en el tren, y no conoces a nadie, no hablabas con nadie, y pues, ¿qué voy a hacer de todo el viaje? Ver el teléfono, observar ahí. Nadie me habla. Eso es un de los cambios, sí, no conocer a tus vecinos mucho, gente se encierra.
Algunos cambios de perspectiva de cómo vivir. La rutina de los polacos es totalmente diferente como latino. Sus tradiciones son totalmente diferentes. La mayoría de gente es un poco conservadora y eso es muy diferente comparado de un país latino.
He descubierto que Polonia le encanta mucho la historia o la cultura latina. Y nosotros estamos más interesados a su cultura por la infraestructura que tiene, el modernismo.
A jakie różnice kulturowe zauważyłeś między Salwadorem a Polską?
Dużo, bardzo dużo. Największą różnicą jest to, że Latynosi są trochę bardziej otwarci. W autobusie poznajesz kogoś i już się zaprzyjaźniacie. A tutaj jedziesz metrem, autobusem, pociągiem i nikogo nie znasz, z nikim nie rozmawiasz. I co mam robić przez całą podróż? Patrzeć w telefon, obserwować ludzi. Nikt do mnie nie mówi. To jest jedna ze zmian, że nie zna się sąsiadów, ludzie zamykają się w sobie.
Zmieniam też swoją perspektywę na życie. Rutyna Polaków jest zupełnie inna niż latynoska. Ich tradycje też są zupełnie inne. Większość ludzi jest raczej konserwatywna, i to bardzo różni się od tego, co znam z kraju latynoskiego.
Odkryłem, że Polska bardzo interesuje się historią i kulturą latynoską. A my jesteśmy bardziej zainteresowani ich kulturą ze względu na infrastrukturę, nowoczesność.

Fot. J. Walle
¿Cuál es tu lugar favorito de Polonia y por acá?
El río me encanta ir en las noches con mis amigos. Antes era el Palacio de la Cultura, me cautivó. Luego Old Town. Iba todos los días al Old Town, iba con mi cámara, llevo bastante street photography a veces.
Jakie jest twoje ulubione miejsce w Polsce, tutaj?
Uwielbiam chodzić nad Wisłę nocą z przyjaciółmi. Kiedyś był to Pałac Kultury. Zachwycił mnie. Potem Stare Miasto. Chodziłem tam codziennie z aparatem, często robiłem street photography.
❖
¿Y qué es lo que más extrañas de tu país?
Siento personalmente que es la comida. En nuestro país comemos pupusas, la yuca, empanadas, le llamamos. Es como con es un tipo de plátano o banana con frijol adentro es buenísimo. Consumimos mucha tortilla. Puede llevar chicharrón. Me encanta la belleza del chicharrón.
Otra cosa que extraño estar en la playa, ir a los volcanes. Aquí no hay volcán.
A czego najbardziej ci brakuje z twojego kraju?
Osobiście najbardziej tęsknię za jedzeniem. W moim kraju jemy pupusas, yuca, empanadas, jak je nazywamy. To jest taki banan albo platan z fasolą w środku. Przepyszne. Jemy dużo tortilli, może być z chicharrón. Uwielbiam smak chicharrón.
Brakuje mi też bycia na plaży, chodzenia po wulkanach. Tutaj nie ma wulkanów.
❖
Y tú próximo proyecto artístico, ¿tienes algún proyecto relacionado con Polonia?
Como proyecto así ahorita, artísticamente, es desarrollarme más en el área como DJ, porque soy productor musical también. La única forma que he visto y me abre puertas con amigos que ellos hacen festivales es presentar mi música como DJ, mostrar mi música. Incluso, hago live set de producción, pero me ha gustado mucho el área de DJ. En El Salvador nunca intenté agarrar una controladora y probar. Eso fue como el hobby que se me integró aquí en Polonia. Eso es mi proyecto personal de llegar a un buen nivel de tocar.
Siento que mi proyecto principal en mi vida es formarme como artista, absorber lo más que pueda de este país con la gente que me rodea y aprender su lenguaje para conocer más bien su cultura, su historia más, y anexarlo a mi arte. Viajar más, empaparme de mucha cultura, enriquecerme de diferentes culturas y mostrarle a la gente que con poco un puede hacer mucho.
A twój kolejny projekt artystyczny? Masz coś związanego z Polską?
Obecnie moim artystycznym projektem jest dalszy rozwój jako DJ, bo jestem też producentem muzycznym. Jedynym sposobem, który otworzył mi tu drzwi, były występy na festiwalach organizowanych przez znajomych prezentując swoją muzykę jako DJ. Nawet robię live set z własną produkcją, ale najbardziej wciągnęła mnie działalność jako DJ. W Salwadorze nigdy nie próbowałem kontrolera DJ-skiego. To hobby pojawiło się u mnie dopiero tutaj, w Polsce. To mój osobisty projekt: osiągnąć dobry poziom grania.
Czuję, że moim głównym życiowym projektem jest rozwój jako artysta, chłonięcie wszystkiego, co mogę z tego kraju, od ludzi, którzy mnie otaczają, nauczenie się ich języka, by lepiej poznać ich kulturę i historię i włączyć to do swojej sztuki. Chcę więcej podróżować, nasiąkać różnymi kulturami i pokazać ludziom, że z małych rzeczy można zrobić coś wielkiego.
❖
La completa entrevista vídeo con Marcos en la pagina VISTULARTE aqui.
Pełna treść wywiadu z Marcosem do obejrzenia na portalu VISTULARTE pod linkiem.