La película Amador (2010) fue dirigida por el cineasta español Fernando León de Aranoa. Cuenta la historia de Marcela, quien vive en un mundo sin futuro. Al cerrar los ojos, no puede imaginar cómo será su matrimonio con Nelson. Mientras él vende flores en el mercado, ella se queda en casa hambrienta. Viven en un barrio pobre. Un día recibe una oferta de trabajo: cuidar de un anciano llamado Amador. Tras recibir el adelanto de un mes, comienza a visitarlo diariamente en su casa.
Marcela es una persona única. Al parecer, no hay nada que la una con Amador. Ella es modesta, callada, un poco asustada; él, en cambio, está enfermo, es malhumorado y a veces antipático. Sin embargo, logran conectar como amigos. Él le cuenta su pasión por el mar y ella le confiesa que está embarazada. De repente, el anciano fallece. Marcela decide ocultar su muerte a la familia y a los amigos. De esta forma, no perderá el salario de ese mes. Lamentablemente, eso la desgarra entre el respeto al fallecido y la necesidad de dinero para su hijo por nacer.
Marcela también es muy distinta de su pareja, Nelson. Él vende flores robadas, mientras que ella es más ambiciosa y resolutiva, a pesar de no tener estudios. Desea una vida mejor, no solo una existencia precaria. Aranoa sugiere que Nelson es una carga para ella, una cadena perpetua. Finalmente, Marcela encuentra la fuerza suficiente para negarse a entregarle su salario. Además, dos años atrás él la había presionado para abortar, por lo que ahora esconde su nuevo embarazo. Nelson la frena, no le permite crecer ni ser independiente.
La película aborda la danza con la muerte de una manera grotesca. También incluye momentos cómicos, como el personaje de la prostituta Puri, quien simboliza a María Magdalena y contrasta perfectamente con la inocente Marcela, asociada a la Virgen. Asimismo, la trama de Amador roza lo absurdo cuando Marcela rocía ambientador para disimular el olor del cadáver, agravado por el calor persistente. Aranoa combina lo serio con lo cómico, pero sin exagerar en ninguno de los dos extremos. La historia de Marcela se aclara, pero no concluye con el final de la película: su verdadera aventura apenas comienza.
Marcela zamknięta jest w świecie bez przyszłości. Gdy zamyka oczy, nie potrafi wyobrazić sobie, jak będzie wyglądało jej małżeństwo z Nelsonem. Kiedy on sprzedaje kwiaty na targu, ona siedzi głodna w malutkim mieszkanku w biednej dzielnicy. Pewnego dnia dostaje ofertę pracy – opieki nad starszym panem Amadorem. Po przyjęciu zaliczki za cały miesiąc rozpoczyna codzienne wizyty w jego domu.
Marcela jest unikalną osobą. Pozornie nic nie łączy ją z Amadorem. Ona – skromna, małomówna, lekko wystraszona, on – schorowany, zrzędliwy, momentami nieprzyjazny. Jednak nawiązują nić przyjaźni. On opowiada o swojej fascynacji morzem, a ona wyjawia mu, że jest w ciąży. Ni z tego ni z owego starszy pan umiera. Marcela postanawia ukryć ten fakt przed jego rodziną i znajomi. W ten sposób dostanie resztę swojej pensji pod koniec miesiąca. Prowadzi to jednak do rozdarcia między szacunkiem dla duszy zmarłego a potrzebą pieniędzy na swoje nienarodzone dziecko.
Dziewczyna różni się też ogromnie od Nelsona. On – uliczny sprzedawca kradzionych kwiatów, ona – ambitna i zaradna mimo braku wykształcenia. Pragnie lepszego życia, nie tylko prowizorycznej egzystencji. Aranoa sugeruje, że Nelson jest jej kulą u nogi. Jest od niego uzależniona materialnie i psychicznie. W końcu znajduje w sobie siłę, aby mu się postawić (odmawia oddania swojego zarobku). Co więcej, dwa lata wcześniej poddała się aborcji właśnie pod jego wpływem, dlatego teraz ukrywa nową ciążę. Nelson wstrzymuje ją, nie pozwala się rozwinąć, być niezależną.
Film opowiada o tańcu ze śmiercią w groteskowy sposób. Znajdziemy tu lekko komediowe momenty, dla przykładu wątek poczciwej prostytutki Puri, która symbolizuje Marię Magdalenę idealnie kontrastując z niewinną Marcelą – Matką Boską. Natomiast wątek Amadora zostaje podkręcony do absurdu – dziewczyna rozpyla odświeżacz powietrza w jego pokoju, bowiem niemiłosierne upały bardzo komplikują utrzymanie trupa w świeżym stanie. Aranoa łączy powagę i śmiech, choć nie przesadza ani z jednym ani z drugim. Historia Marceli wyjaśnia się, choć nie kończy razem z filmem. Prawdziwa przygoda dopiero się dla niej zaczyna.
							
						
			




