Autor: Ildefonso Falcones

Ildefonso Falcones nos entrega lo que mejor lo caracteriza: una forma monumental, una narrativa multidimensional y una trama que aborda tanto el contexto histórico como las injusticias sociales. Esclava de la libertad no es una lectura simple, ligera ni relajante, y no debería serlo. Al contrario, nos arrastra y nos desafía con preguntas difíciles sobre herencia, culpa y memoria. Es una obra perfecta para quienes valoran la literatura ambiciosa, no lineal, construida a través de épocas, historias e identidades.

La trama transcurre en dos tiempos y lugares: Cuba a mediados del siglo XIX y la España actual. La narrativa se centra en dos mujeres: Kaweka y Lita. Kaweka es una joven africana secuestrada y vendida como esclava en una plantación de caña. Su destino parece sellado, hasta que descubre su espiritualidad y su don para sanar. Su viaje la lleva a convertirse en cuidadora, pero también en símbolo de resistencia y lucha contra la opresión.

Lita, por su parte, es una joven de Salamanca. Trabaja en el banco Santadoma, propiedad de una familia poderosa y riquísima. Aunque fue criada fuera de ese mundo de riqueza, conoce bien las reglas de la élite. Poco a poco, va descubriendo la historia oscura de esta familia, cuyos secretos se remontan a la época del colonialismo. Es entonces cuando su historia se entrelaza con la de Kaweka. El pasado, tan remoto, de pronto adquiere una dimensión nueva e inquietante.

La novela habla de la libertad: la que se arrebata y la que se conquista. Sobre todo, reflexiona sobre la esclavitud histórica, brutal e institucional, pero también sobre formas de servidumbre contemporánea, silenciosas, entrelazadas con el poder, la herencia y el silencio. Falcones muestra cómo los mecanismos de opresión pueden sobrevivir y transformarse en otras formas, hasta volverse invisibles para quienes se benefician de ellos.

La narrativa representa un desafío: es multidimensional, de múltiples hilos y no lineal. Requiere concentración, debido al gran número de personajes secundarios, los detalles históricos y las abundantes descripciones del contexto social y político. Este libro no perdona la falta de atención. El lector debe estar presente, involucrado y dispuesto al trabajo intelectual. La lectura no lleva de la mano al lector, pero recompensa la paciencia y la sensibilidad hacia los matices.

El estilo de Falcones es distintivo y coherente, lleno de descripciones, detalles y diálogos cargados de emoción y simbolismo. No le teme a la grandilocuencia, pero al mismo tiempo sabe manejar con delicadeza los momentos de transformación espiritual de sus protagonistas. Su narrativa es como un tapiz: cada hilo recorre distintos estratos sociales y culturales, tejiendo una obra completa.

Esclava de la libertad es también un homenaje a las mujeres: fuertes, calladas, pacientes, pero sobre todo luchadoras. Kaweka y Lita encarnan distintas formas de coraje: Kaweka enfrenta la esclavitud brutal, Lita combate la violencia y las injusticias sociales persistentes en las estructuras de clase. Aunque separadas por siglos, están conectadas por sus experiencias y su necesidad de emancipación.

Este libro es ideal para los aficionados a la historia de España —no la España soleada y romántica de los clichés turísticos, sino una nación con una historia difícil, dolorosa, llena de deudas no saldadas. Falcones presenta un país dividido entre la modernidad y el peso del colonialismo, presente aún en la sociedad, los apellidos, las instituciones y las herencias.

Esclava de la libertad no es una lectura ligera de verano. Es una inmersión, un desafío intelectual y emocional. Esta literatura ambiciosa, cautivadora y profundamente humana ofrece tanto entretenimiento como sabiduría sobre el mundo del pasado y del presente.

“(…) existía una gran diferencia entre la belleza y el encanto. La primera se defendía sola, lo bello era siempre bello, hasta en situaciones como aquella, cuando todo parecía venirse abajo. El atractivo, sin embargo, debía defenderse cada día, en cada momento…”


Escrito por: Aneta Dukaczewska

Traducción y fotos: Weronika Bazydło

W najnowszej powieści Ildefonso Falcones znów sięga po to, co dla niego najbardziej charakterystyczne – monumentalną formę, wielowymiarową narrację i tematykę głęboko zakorzenioną w historii i społecznej niesprawiedliwości. „Niewolnica wolności” nie jest pozycją lekką, przyjemną czy relaksującą – nie taka ma być. To wymagająca lektura, która nie tylko wciąga, ale też zmusza do zadania sobie trudnych pytań o dziedzictwo przeszłości, o winę, o pamięć. To książka przeznaczona dla czytelników ceniących literaturę ambitną, nielinearną, zbudowaną na przecięciach losów, epok i tożsamości.

Fabuła toczy się równolegle w dwóch planach czasowych i geograficznych: w dziewiętnastowiecznej kolonialnej Kubie oraz we współczesnej Hiszpanii. W centrum narracji znajdują się dwie kobiety – Kaweka i Lita. Kaweka to młoda Afrykanka porwana ze swojej wioski i sprzedana na plantację trzciny cukrowej. Jej los, pozornie przesądzony, zyskuje nowy wymiar, gdy dziewczyna odkrywa w sobie siłę duchową i uzdrawiające zdolności, które prowadzą ją ku pozycji nie tylko opiekunki, lecz również symbolu buntu i oporu wobec opresyjnego systemu.

Lita, współczesna młoda kobieta z hiszpańskiej Salamanki, zostaje zatrudniona w banku należącym do potężnej rodziny Santadoma. Choć wychowana na obrzeżach świata elit, zna jego rytm i reguły. Z czasem odkrywa, że historia rodu, z którym jest zawodowo związana, kryje mroczne tajemnice sięgające epoki kolonializmu – i właśnie wtedy jej osobista opowieść zaczyna łączyć się z historią Kaweki. To, co było odległe i należało do przeszłości, niespodziewanie zyskuje nowy, niepokojąco aktualny wymiar.

Powieść Falconesa to opowieść o wolności – tej, którą się odbiera i tej, o którą się walczy. Ale przede wszystkim jest to historia o niewolnictwie – nie tylko tym historycznym, brutalnym i instytucjonalnym, ale także tym współczesnym, cichym, splecionym z dziedziczonymi strukturami władzy, majątku i milczenia. Autor pokazuje, jak mechanizmy opresji potrafią przetrwać w zmienionej formie i jak często są niewidoczne dla tych, którzy czerpią z nich korzyści.

Narracja w „Niewolnicy wolności” jest wymagająca – wielowarstwowa, wielowątkowa, nielinearna. Liczne postaci drugoplanowe, historyczne detale oraz obfite w opisy tło społeczne i polityczne sprawiają, że lektura wymaga skupienia. To właśnie ten rodzaj książki, który nie wybacza rozproszenia. Czytelnik musi być obecny, zaangażowany, gotowy na wysiłek interpretacyjny. To literatura, która nie prowadzi za rękę, ale która wynagradza cierpliwość i uwrażliwienie na niuanse.

Styl Falconesa, rozpoznawalny i konsekwentny, jest pełen opisów, szczegółów, dialogów o dużym ładunku emocjonalnym i symboliki. Autor nie boi się patosu, ale potrafi również operować subtelnością, zwłaszcza w momentach duchowej przemiany bohaterów. Jego sposób opowiadania przypomina tkanie gobelinu – kolejne nici prowadzą przez różne warstwy kulturowe i społeczne, splatając się w obraz, który dopiero z pewnej perspektywy nabiera pełnego znaczenia.

Nie sposób nie zauważyć, że „Niewolnica wolności” to także hołd dla kobiet – silnych, cichych, cierpliwych, a jednocześnie walczących. Zarówno Kaweka, jak i Lita ucieleśniają różne formy odwagi – pierwsza mierzy się z brutalnością systemu niewolniczego, druga z ukrytą przemocą społeczną i niesprawiedliwością zakorzenioną w strukturze klasowej. Choć dzielą je stulecia, łączy je doświadczenie opresji i potrzeba emancypacji.

To również książka dla czytelników zafascynowanych historią Hiszpanii – ale nie tej słonecznej i romantycznej, lecz tej trudnej, bolesnej, pełnej nierozliczonych win. Falcones ukazuje kraj rozdarty między nowoczesnością a dziedzictwem kolonialnym, które nadal żyje w przestrzeni społecznej, w nazwiskach, instytucjach i majątkach.

“Niewolnica wolności” nie jest więc książką na wakacje – to raczej powieść, którą warto czytać z pełnym zaangażowaniem, traktując ją jak intelektualne i emocjonalne wyzwanie. To literatura ambitna, poruszająca i głęboko humanistyczna, skierowana do tych, którzy w powieściach szukają nie tylko rozrywki, ale również prawdy o świecie – zarówno tym, który był, jak i tym, który trwa nadal.

“(…) piękno i urok to dwie różne rzeczy. Piękno zawsze pozostaje pięknem, nawet kiedy wszystko się sypie. Uroku natomiast trzeba bronić, roztarczać go codziennie, w każdej sekundzie.”


Autorka: Aneta Dukaczewska

Tłumaczenie: Weronika Bazydło


0 Comentarios

Contesta

Tu dirección de correo electrónico no será publicada. Los campos obligatorios están marcados con *

*

VISTULARTE© is a Cultural project and protected brand from Alive Today Foundation Copyright 2025

Inicia Sesión con tu Usuario y Contraseña

¿Olvidó sus datos?